PROTEST!!!
Sprawozdanie ze Zjazdu Lekarzy Weterynarii
Radomsko
30 maja 2004 roku
30 maja 2004 r w Domu Kultury w Radomsku z inicjatywy Ogólnopolskiego Porozumienia Stowarzyszeń Lekarzy Weterynarii Wolnej Praktyki
odbył się zjazd lekarzy weterynarii z całej Polski zaniepokojonych pogarszającą się sytuacją w naszym zawodzie.
Wypełnili oni całą salę kinowo-widowiskową. Przybyli oni reprezentując kolegówz następujących powiatów: Gryfice, Działdowo, Godap, Miedzychód, Poznań,
Swarzędz, Słupca, Konin, Września, Środa Wlkp., Śrem, Jarocin, Kalisz, Ostrów Wlkp., Ostrzeszów, Kępno, Łódż, Sieradz, Zduńska Wola, Łask, Rawa Mazowiecka,
Wieruszów, Wieluń, Bełchatów, Piotrków Trybunalski, Tomaszów Maz., Pajęczno, Radomsko, Włocławek, Warszawa, Mińsk Maz., Otwock, Przysucha, Sokołów Podl.,
Trzebnica, Wrocław, Namysłów, Brzeg, Opole, Częstochowa, Lubliniec, Gliwice, Chorzów, Racibórz, Pszczyna, Katowice, Kielce, Końskie, Jędrzejów,
Ostrowiec Świętokrzyski, Lublin, Lubartów, Biała Podl., Kraków, Limanowa, Nowy Sącz, Nowy Targ, Zakopane i Jasło.
W spotkaniu uczestniczyli: prezes Krajowej rady Lekarsko-Weterynaryjnej dr B.Winiecki, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii dr A.Rudy,
posłowie A.Musiał i B.Bujak (poparcia udzieliła poseł E.Radziszewska), prezes Warszawskiej Rady T.Jakubowski i Lubelskiej T.Wróblewski oraz T.Górski,
W.Golec, A.Lisowski z Rady Krajowej.
Na początku zjazdu postanowiono wesprzeć finansowo nasze dwie koleżankiL: Kasię Mróz z Oleśnicy i Beatę Gawlas z Bielska-Białej oczekujące
na skomplikowane i drogie operacje. Zbiórka wśród kolegów dała efekt w postaci 4.105 zł i 200 koron czeskich. W kilkunastu wystąpieniach koledzy ostro
skrytykowali postępowanie Głównego Inspektoratu Weterynarii za bałagan panujący w inspekcji, brak właściwych i wiarygodnych informacji dotyczących sposobu
opodatkowania, ciągłe obniżanie stawek za czynności wykonywane przez lekarzy wet. oraz zamiar wprowadzenia personelu pomocniczego do ubojni w chwili kiedy
wielu lekarzy nie ma zapewnionego minimum finansowego.
Prezes B.Winiecki przedstawił działania Krajowej Rady w kontaktach z Głównym Inspektoratem, ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz
sejmową Komisją Rolnictwa. Wyraził opinię, że w kręgach tych znajdują się osoby bardzo często nieprzychylne weterynarii, a często działające przeciw naszej
korporacji. Prezes przypomniał, że Krajowa Rada podjęła apel do lekarzy wolnej praktyki o niepodpisywanie zleceń z powiatowymi lekarzami.
Wystąpienia A.Rudego w najmniejszym stopniu nie wyjaśniły postępowania strony rządowej, a zwłaszcza Głównego Inspektoratu i spotkało się ze zdecydowanie
negatywnym przyjęciem przez zebranych.
Z wielkim aplauzem przyjęto wypowiedź Prezesa Warszawskiej Rady Lek.-Wet. Tadeusza Jakubowskiego, którą przytaczamy w skrócie:
"Za bałagan, brak rozporządzeń dotyczący VAT-u i wynagrodzeń lekarzy odpowiada Główny Inspektorat Weterynarii. Od 1 maja działamy bezprawnie, bo nie
podpisaliśmy z inspektoratami żadnych umów. Inspekcja w maju nie funkcjonuje, ale lekarze wykonują prace zlecone niejako z obowiązku i poczucia
odpowiedzialności. Lekarze wet. wolnej praktyki poprzez pewne powiązania i zależności od inspektoratów nie mogą odpowiednio artykułować swego oburzenia z
obecnej sytuacji, to uzależnienie nas zniewala. Wnioski Rady Krajowej do ustawy o zakładach leczniczych dla zwierząt nie zostały podpisane przez Głównego
Lekarza Weterynarii uzależnionego od strony rządowej, a wice-minister Pilarczyk odrzucał wszystkie postulaty Rady Krajowej. Podział na zakłady mięsne duże
i małe jest dużym błędem GIW-u a inspektoraty stracą na tym około 20 mln złotych. Nasze kalkulacje są inne, a minister Olejniczak powinien przyjechać do nas
na konsultacje i uzgodnienia. Dyrektor Departamentu Weterynarii i Bezpieczeństwa Żywności wymarzył sobie sytuację, gdy w zakładach mięsnych będą zatrudnieni lekarze na etatach inspekcji i wtedy próby buntu zostaną opanowane. Nic w tym dziwnego, skoro dyrektor jest zootechnikiem. Rada Krajowa oprotestowała w całości rozporządzenie o wynagradzaniu lekarzy weterynarii. Lekarz praktyk musi znać te same przepisy, które zna kontrolujący go inspektor. Upór Głównego Inspektoratu w obniżaniu dochodów inspektoratów powiatowych jest zaprzeczeniem tezy o samofinansowaniu się inspekcji weterynaryjnej. Uzgadnianie uwłaczających dla lekarzy stawek za nadzory z producentami i importerami jest po prostu farsą. Główny Lekarz Wet. zażądał od lekarzy wojewódzkich listy lekarzy "buntowników", a wojewódzki lekarz z Olsztyna już polecił sporządzać takie listy swoim powiatowym. Uchwała Zjazdu Warszawskiej Rady Lek-Wet. dotyczyła potrzeby organizowania nadzwyczajnych zjazdów rad okręgowych, odpowiedzialności Głównego Lekarza Weterynarii i jego zastępców za niesamowity bałagan panujący w inspekcji i w efekcie wniosek o ich odwołanie oraz zaproszenie ministra do natychmiastowego
spotkania z samorządem lekarsko-weterynaryjnym. Kuriozalnym jest fakt wykonywania przez lekarzy prac zleconych bez wyznaczeń ( bezprawnie, a może
i bezpłatnie?), a także zastraszanie lekarzy przez powiatowych powierzających im prace".
Kilku z kolegów słusznie podkreślało potrzebę znacznego podwyższenia wynagrodzeń dla lekarzy pracujących w inspekcji weterynaryjnej,
co spotkało się z poparciem kolegów.
Wyrazem naszego protestu jest powołanie 25 osobowego Komitetu Protestacyjnego, który postanowił:
1. Wystąpić do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz do Ministra Finansów o podjęcie rozmów i negocjacji na temat aktów prawnych dotyczących weterynarii.
2. Podjąć ogólnopolski aktywny protest lekarzy weterynarii wolnej praktyki w przypadku niepodjęcia przez ministrów rozmów do dnia 14.06.2004- jednodniowy
protest ostrzegawczy w ubojniach 17 czerwca 2004 roku.
3. Poprzeć apel Krajowej Rady z dnia 11.05.2004 roku do lekarzy weterynarii, członków Okręgowych Izb o odmowę zawierania umów na wykonywanie czynności
z wyznaczenia do czasu rozstrzygnięcia rozmów z Ministrem Rolnictwa.
W przypadku dalszego niepowodzenia rozmów w drugim etapie odstępujemy od czynności badania w ubojniach od 24 do 30 czerwca 2004 roku,
a następnie we wrześniu bezterminowo.
Zjazd wyraził wotum nieufności wobec Głównego Lekarza Weterynarii oraz jego zastępców w związku ze spowodowaniem bałaganu prawnego oraz uniemożliwienie wywiązywania się lekarzy z umów z wyznaczenia.
Zarząd Ogólnopolskiego Porozumienia Stowarzyszeń
Lekarzy Weterynarii Wolnej Praktyki
Radomsko 30 maja 2004
|